Plenery malarskie i fotograficzne - wybór galerii
bogumil
16/02/2012 10:39

Zapraszamy do lektury artykułu na temat naszych plenerów malarskich oraz do obejrzenia galerii wybranych zdjęć, które wykonaliśmy w trakcie naszych spotkań artystycznych.

 

Pośród ciszy staje się obraz - Zapisane na plenerze malarskim w Stoczku Klasztornym

Dzisiaj ożywione życie artystyczne koncentruje się w miastach. Powiada się, że są miasta lepsze i gorsze do malowania – gorsze i lepsze dla sztuki. Pomińmy fakt: bardzo często współczesność artystyczna nie uznaje obrazu i malowania.

Sztuka naszych czasów powstaje w konceptach, w projektach, w działaniach rejestrowanych na pronowoczesnych nośnikach.

Ale - okazuje się – bywają wyjątki. Oto grupa malarzy – niektórzy nawet z dyplomami Akademii Sztuk Pięknych – maluje w czasie pleneru w Stoczku Klasztornym – w duchowym sercu Warmii.

Na marginesie: nie tylko w czasach ich duchowego antenatu - Św. Łukasza malarze robili swe obrazy pośród klasztornego zacisza. Dawniej sztuka mocno trzymała się zakonnej kruchty! Dziś w czasach wielu postawangard raczej ponowocześni artyści rzadko zaglądają do klasztornych krużganków. Wciąż zaczarowani Miastem Masą Maszyną!

Ci Nowi Neo - Łukaszowcy są Inni! Co nimi kieruje? Kim są? Przede wszystkim ci bliscy krewni Św. Łukasza są mistrzami „światoodczuwania” i „światowidzenia” i wybierają do pracy wyjątkowe miejsce (genius loci) – wspomniany Stoczek Klasztorny!

Tu spotykają się przestrzeń i czas; ludzie i duchy; święci i grzeszni – sacrum i uświęcające się profanum; natura przenika kulturę; czas odsłania swoje wieczne pasmo. Tu contemplationaturae przeradza się w Contactus Dei. Wreszcie tu dają się zobaczyć dwie Europy jakojedność – Europa francuskiego zespołu pałacowo-parkowego i Europa Środkowa z symbolicznym polskim ogrodem owocowo-warzywnym. A wszystko pośród trwania ciszy pól zielonych i ciszy i spokoju życia klasztornego – z jego zapleczem: architektonicznym zespołem świątynno-klasztornym, rotundą barokową, podłużnym prezbiterium i wieżą zakonną; z wieloma miejscami kultu – śladami obecności jednego z największych pasterzy Kościoła Polskiego – Kardynała Stefana Wyszyńskiego; oraz miejsce modlitwy, spotkań kultu i spotkań pielgrzymich. Według starożytnych człowiek był wędrowcem (navigare necesse est); według chrześcijan staje się pielgrzymem. To jest ów nad stanami stan – jak pisał C.K. Norwid.

I właśnie w owej szczególnej przestrzeni; w atmosferze spotkań, zawsze w atmosferze gościnnego stołu: przy bardzo życzliwej otwartości współmieszkańców rodzą się obrazy! Ludzka otwartość na wielość bosko-ludzkiego świata zawsze odmykała drzwi do tego, co niezwykłe, zadziwiające i naszej codzienności najpotrzebniejsze.

Żyjemy w czasach potrzeby powrotu do natury, powrotu do ciszy, powrotu do sacrum i świętości. Tę potrzebę przesłoniły pościg za nowością, która, jak nic, starzeje się najszybciej oraz coraz szybsze życie świata zainteresowanego ekonomią, zyskiem i konsumpcją. Człowiek jest jednak istotą średnich temperatur i dystansów – nie znosi nazbyt długo szybkiego życia w pogoni z sukcesem i migotliwą realizacją. Nie bez przyczyny filozofowie poprzednich epok namawiali Europejczyków do powrotu do natury – żeby byli bliżej rzeczy, bliżej konkretnych zjawisk realnego życia. Filozof zalecał: z powrotem do rzeczy, do natury!

Malarz jedzie do Stoczka Klasztornego! Jedzie po ciszę; jedzie po brakującą mu na co dzień Niewyrażalność, po Tajemnicę Codzienności!

Mistrz polskiego języka - Jan Kochanowski pisał: Wsi spokojna… który głos twej chwale zdoła…

Nasi Stoczkowi artyści malują, ponieważ chcą mieć wgląd w naturę; chcą istnieć w poza zgiełku czasu; wreszcie chcą niemal namacalnie dotykać Tajemnicy istnienia tego, co jest, co trwa.

Ich twórczość powstaje z widzenia natury, rodząc się poprzez przełożenie widzenia na malarską formę. Powstają prace w różnych technikach, ale przeważają techniki proste, ulotne – chwytające ślady chwili widzenia, chwili istnienia.

W ten sposób wgląd w naturę, staje się wejrzeniem w człowieka. Studium natury, studium pejzażu przeradza się w ludzkie studium - w samopoznanie.

Ów wgląd w naturę – spojrzenie na drzewo, kwiat, źdźbło trawy – zaczyna być wejrzeniem w obraz – początkiem wciąż ponawianego procesu poznawania naszego świata. Wejrzenie w obraz – nie tylko schematyczne przyglądanie się jego powierzchni, zwykłe patrzenie nań!Wejrzenie w obraz – zaglądanie do jego wnętrza, poza kawałek płótna, papieru czy pokolorowanego kartonu - staje się tu wizualnym fragmentem świata, który zmusza nas do patrzenia - na cały nasz świat z Uwagą i Miłością.

Obrazy uczą nas patrzeć i tym samym uczą nas żyć. We współczesnym świecie, w którym zwykle do rangi wartości wynosi się wartości materialne, tym bardziej cenne wydają się obrazy – widomy znak tego, co najpotrzebniejsze.

Obrazy - znaki widzenia, uważności, akceptacji wszystkiego, co jest takie, jakie jest,znaki naszej realnej i prawdziwej obecności w Bosko-Ludzkim świecie! Wreszcie są one w swojej najlepszej formie, dystansem wobec życia! A dystans – jak pisze mędrzec – jest duszą Piękna. A czymże byłoby życie bez Piękna?

Dr Zbigniew Mańkowski

Teoretyk Sztuki

Warsztaty Plastyczne Fundacji Centrum Psychoedukacji i Mediacji z Warszawy 2011

   
Plener malarski "Communio Graphis" - Stoczek Klasztorny czerwiec 2011
   
Plener malarski "Communio Graphis" - Stoczek Klasztorny sierpień 2010
 
Plener malarski Stowarzyszenia Plastyków ,,Azyl" z Poznania sierpień 2010
   
Warsztaty Plastyczne Fundacji Centrum Psychoedukacji i Mediacji z Warszawy sierpień 2010
   
Plener malarski dzieci ze Szkoły Podstawowej Nr 49 z Oddziałami Integracyjnymi im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego - Prymasa Tysiąclecia w Białymstoku
   
Studencki plener malarski zima 2010
   
Plener malarski ,,Communio Graphis" Stoczek Klasztorny 2009
   
Plener malarski ,,Communio Graphis" Stoczek Klasztorny 2007 (część I)
   
Międzynarodowy plener malarski w Stoczku Klasztornym 2007
   
Plener malarski ,,Communio Graphis" Stoczek Klasztorny 2006
Logowanie