Wigilia Bożego Narodzenia. W naszej rodzinie domowej - pogodnie i świątecznie. Wzmacniamy się modlitwą i staramy się o to, by nie pokazywać Ojcu Niebieskiemu i Matce Bożej smutnych twarzy. Ksiądz Stanisław zająl się przygotowaniem żłóbka w kaplicy. Ale cóż?! Brak mu "Dzieciątka Bożego". Ja pracuję przy stole, jak zwykle. Około południa zjawia się pan komendant - ponownie. Jest to niezwykle w naszych stosunkach. "Przepraszam, paczuszka przyszla, zdaje się od panny Okońskiej". Wyszedł, zostawiając na stole male pudełko, odpakowane. Wiedziałem co jest wewnątrz. To żłóbek dla naszej kaplicy. Mialem dziwne przeczucie, że Dzieciątko Boże trafi do nas jakąś drogą. Trafiło! I radość, i wdzięczność za tę delikatną pociechę. "Dzieciątko Boże" objawilo się dopiero przy wieczerzy wigilijnej, którą spożywaliśmy we troje, o godzinie 19. Jak wielka biła radość z oczu księdza Stanisława, tego niezwykle rzetelnego, prawego, młodego kapłana, którego doprowadziła do więzienia gorliwość o Boga w duszach dziecięcych! Zapiski Więzienne, Stefan Kardynał Wyszyński, 24.12.1953r. Stoczek Warmiński |
fot. Ks. Krzysztof Ziaja MIC |
fot. Tomasz Holiczko |
Galeria
- O Kardynale Stefanie Wyszyńskim - wybór galerii
- Wydarzenia religijne - wybór galerii
- Wydarzenia kulturalne - wybór galerii
- Przyroda - wybór galerii
- Plenery malarskie i fotograficzne - wybór galerii
- Unikalne zdjęcia archiwalne - wybór galerii
- Dzieła sztuki Stoczka w dzisiejszym obiektywie
- Odwiedziny u Matki Pokoju Dzieci Pierwszokomunijnych
- Stoczek Kl. z lotu ptaka
Boże Narodzenie 2011r. Stoczek Kl.